Kontakt: Hubert Jarzębowski 📞 +48 500 044 198  📧 Wyślij email
Niezwykła wyprawa w Góry Księżycowe (Ruwenzori) – Margherita i śniegi na Równiku

Niezwykła wyprawa w Góry Księżycowe (Ruwenzori) – Margherita i śniegi na Równiku

Termin: Wyprawa wraca w 2025 roku!

Wyprawa na Margheritę (5109 m) to trekking o trudnościach umiarkowanych, ale wymagający dobrej kondycji fizycznej. 

Jeśli marzysz o eksplorowaniu niezwykłych szlaków, które przypominają plan zdjęciowy Parku Jurajskiego, koniecznie sprawdź szczegóły wyprawy w Góry Księżycowe. Decydując się na dołączenie do naszej grupy, gwarantujesz sobie spędzenie 9 ekscytujących dni w sercu tego wyjątkowego afrykańskiego pasma oraz zdobycie jego najwyższego szczytu – Margherity (5109 m). Wędrówka po Ruwenzor uznawana jest przez wielu wyśmienitych trekkingowców za najpiękniejszą przygodę, jaką oferują afrykańskie góry. W przeciwieństwie do nieco wyższych Kilimandżaro i Mount Kenya, które są samotnie stojącymi wulkanami, w przypadku Gór Księżycowych mamy do czynienia z całym pasmem – o alpejskiej rzeźbie, z groźnymi ścianami i polodowcowymi jeziorami. Tutaj na własne oczy zobaczysz niezwykłą, bujną roślinność afrykańskich szczytów.

Krajobrazy Ruwenzori są nie do opisania, a zdjęcia nie oddają klimatu. To trzeba zobaczyć samemu.
Krajobrazy Ruwenzori są nie do opisania, a zdjęcia nie oddają klimatu. To trzeba zobaczyć samemu.

Wyprawa w Góry Księżycowe – malowniczy szlak

Wyprawy po Ruwenzori zazwyczaj odbywają się starszym szlakiem Main Circuit. W przypadku naszej eskapady wybieramy jednak ten młodszy, mniej znany – Kilembe. Jest on bardziej widokowy, a do tego zapewnia lepszą aklimatyzację. Wędrówka trwa 9 dni, a podczas niej będziemy poruszać się „od chatki do chatki” i oglądać wszystkie piętra roślinne Ruwenzori – dziką dżunglę, jak również lodowce. Co więcej, zdobędziemy dwa wielkie szczyty pasma – Margheritę (5109 m) oraz Mount Weissman (4620 m).

Przygotowanie przed wyprawą w Góry Księżycowe

Przed wyruszeniem w głąb Ruwenzori przez dwa dni będziemy przyzwyczajać się afrykańskiego klimatu w paśmie wulkanów Virunga, na pograniczu Rwandy i Konga. To miejsce, zwane domem goryli górskich, będzie idealne do stanięcia oko w oko z dziką przyrodą.

W czasie wędrówki będziemy stacjonować w obozach. Tam znajdują się domki z pryczami, jest też kuchnia oraz toaleta. Podczas podróży będą towarzyszyć nam także tragarze i kucharze. 

Widoki z ataku szczytowego na Margheritę. Trudno uwierzyć, że jesteśmy na Równiku. (fot. Rafał Kozubek)
Widoki z ataku szczytowego na Margheritę. Trudno uwierzyć, że jesteśmy na Równiku. (fot. Rafał Kozubek)

Program Dzień po Dniu

Dzień 1: Wylot do Ugandy

Tego dnia należy we własnym zakresie wylecieć do Ugandy – my rekomendujemy wylot z Berlina przez Stambuł, z międzylądowaniem w Kigali o 11:05.

Dzień 2: Entebbe

Wczesnym rankiem dotrzemy do Ugandy na lotnisko w Entebbe. Przez cały dzień będziemy przyzwyczajać się do klimatu tego miejsca oraz eksplorować miasto. Jest to malownicza miejscowość położona nad brzegiem Jeziora Wiktorii. Poza zwiedzaniem będzie też czas na spawy organizacyjne – wymianę pieniędzy i inne.

Ugana Equator

Dzień 3. Entebbe – Kisoro

Tego dnia wyruszymy w góry. Cały dzień zajmie nam dotarcie do miejscowości Kisoro, znajdującej się przy granicy z Rwandą. Po drodze zatrzymamy się na posiłek oraz kawę w miasteczku Mbarara. To ostatnie chwile przed wkroczeniem na szlak. 

Dzień 4. Wulkan Gahinga (3473 m) – Goryle we mgle

W ramach rozgrzewki oraz aklimatyzacji z nowym miejscem wespniemy się na jeden z wulkanów Virunga – Gahinga (3669 m). Tu należy przygotować się na dodatkowe koszty – pozwolenie płatne 70 $. Alternatywą dla wejścia na wulkan jest odwiedzenie goryli górskich – cena jest jednak wysoka, gdyż w tym roku pozwolenie kosztuje 700 $. Niemniej jest to niesamowite przeżycie. 

Wulkan Sabyinyo w paśmie Virunga. Niesamowita przyroda, dom goryli, koczkodanów czarnosiwych i słoni leśnych
Wulkan Sabyinyo w paśmie Virunga. Niesamowita przyroda, dom goryli, koczkodanów czarnosiwych i słoni leśnych

Dzień 5. Wulkan Sabyinyo (3669 m)

Piątego dnia naszej wycieczki udamy się na wyprawę na wulkan – Sabyinyo (3669 m), uznawany za najciekawszy i najbardziej atrakcyjny pod kątem wspinaczkowym w paśmie Virunga. Jest on stromy oraz wymagający. Sporą część trasy należy pokonać, wspomagając się drabinkami zrobionymi z gałęzi wrzośców. Wejście i zejście to doskonały trening przed wkroczeniem w góry Ruwenzori.

Wulkan Sabyinyo

Dzień 6. Kilembe

Ostatniego dnia przed rozpoczęciem wyprawy w głąb pasma górskiego udamy się na wschód kraju do wioski Kilembe. Tam odbędzie się briefing przed wyprawą. Noc spędzimy w Trekkers Hostel.

Dzień 7: Kilembe – Sine Camp

Tego dnia czeka nas przedarcie się przez gęstą dżunglę aż do znajdującego się na wysokości 2596 m n.p.m. Sine Camp. Wieczorem wybierzemy się na przechadzkę, by zobaczyć Enock’s Falls – niezwykle piękne wodospady.

Dzień 8. Sine – Mutinda

Udajemy się na wyprawę przez las deszczowy oraz piętro bambusów. Końcowy etap wędrówki tego dnia odbywa się wśród ogromnych wrzośców. Meta ma miejsce w obozie Mutinda Camp (3688 m), zwanym także „Mud Camp”.

Mutinda Camp

Dzień 9: Mutinda – Bugata

Przygodę rozpoczynamy od trekkingu na wspaniały, mierzący 3975 m szczyt widokowy – Mutinda Lookout. Następnie idziemy wśród wyjątkowej roślinności przez piętro afroalpejskie – aż do obozu Bugata Camp (4062 m). 

Obóz Butawu - w takich domkach śpimy przez całą wyprawę. Nie korzystamy z namiotów. Na miejscu kuchnia, mesa oraz toaleta. Śpimy na pryczach z materacami. Mamy kucharzy i tragarzy.
Obóz Butawu – w takich domkach śpimy przez całą wyprawę. Nie korzystamy z namiotów. Na miejscu kuchnia, mesa oraz toaleta. Śpimy na pryczach z materacami. Mamy kucharzy i tragarzy.

Dzień 10. Bugata – Butawu

Dziesiątego dnia wyprawy wespniemy się na wysoką Przełęcz Bamwanjary (4450 m). Ciekawostką jest, że w 1939 roku na cześć swojego przewodnika nazwali ją tak polscy alpiniści. Dalej zejdziemy obok przepięknych polodowcowych jezior, by dotrzeć do znajdującego się u stóp najwyższych masywów Ruwenzori obozu Butawu (Hunwick’s Camp, 3974 m). W tym dniu po raz pierwszy będziemy mogli podziwiać słynne lodowce na równiku na Mount Stanley.

Obóz Margherita - stąd wyruszamy na atak szczytowy
Obóz Margherita – stąd wyruszamy na atak szczytowy

Dzień 11. Butawu – Margherita Camp

To dzień wkroczenia na przełęcz Scott Eliott Pass (4372 m), która stanowi jedną z najsłynniejszych panoram całego pasma. Po tej wspinaczce nie zwalniamy i wchodzimy jeszcze wyżej – do obozu Margherita Camp (4485 m). Tam odpoczywamy przed wielkim dniem – ataku szczytowego na Margheritę.

Margherita Peak

Dzień 12. Margherita Peak (5109 m)

Wspinaczkę na szczyt Margherita rozpoczynamy w nocy. Przejdziemy przez lodowiec aż na Płaskowyż Stanleya, by stamtąd podziwiać wschód słońca. Następnie ruszymy dalej – już przed południem wespniemy się najwyższy szczyt Ugandy i Demokratycznej Republiki Kongo. Po zdobyciu pięciotysięcznika wrócimy najpierw do obozu Margherita, a później Butawu – tam odpoczniemy.

Margherita Peak

Dzień 13. Szczyt Weismann (4620 m) – Bugata

Po wejściu na Margheritę, następnego dnia zdobędziemy drugi wielki szczyt Ruwenzori – Mount Weissman. Tam nie ma już lodowców, a podczas wspinaczki możemy cieszyć się dziką przyrodą oraz bujną wegetacją roślin. Po zdobyciu góry zejdziemy do obozu Bugata, gdzie będziemy mieć czas na regeneracje.

Cztery sześćset w kaloszach - jest moc!
Cztery sześćset w kaloszach – jest moc!

Dzień 14. Bugata – Samalira Camp

Nadal będziemy schodzić z gór – udamy się do obozu Samalira (3174 m) lub Kiharo (3540 m). Oba położone są wśród olśniewających wrzośców.

Margherita - najwyższy szczyt Ugandy. Atak szczytowy zaczynamy w środku nocy, przechodzimy przez lodowiec, trudności skalne jak na Gerlachu. Prawdziwa górska przygoda.
Margherita – najwyższy szczyt Ugandy. Atak szczytowy zaczynamy w środku nocy, przechodzimy przez lodowiec, trudności skalne jak na Gerlachu. Prawdziwa górska przygoda.

Dzień 15. Samalira Camp – Kampala

Dzień piętnasty będzie ostatnim, który spędzimy w górach. To czas rozstania z dżunglą oraz jej mieszkańcami – np. kameleonami. Pożegnamy się też z towarzyszącą nam przez cały trekking ekipą. Będzie to również idealny moment na wręczenie im napiwków. Następnie ruszymy do Kampali.

Najlepsze uczucie - jesteś bezpieczny na dole i wiesz, że czas na gratulację, bo zdobyłeś Margheritę!
Najlepsze uczucie – jesteś bezpieczny na dole i wiesz, że czas na gratulację, bo zdobyłeś Margheritę!

Dzień 16. Kampala

Ostatni pełny dzień w Ugandzie jest dniem rezerwowym. Jeśli wszystko pójdzie sprawnie, można spędzić go na zwiedzaniu stolicy. Warte zobaczenia są tam meczet sfinansowany przez Muammara Kaddafiego, świątynia Bahaitów, pałac dawnych monarchów królestwa Bugandy, a także kazamaty Idi Amina. To ponadto świetny czas na ostatnie zakupy.

Dużą część trekkingu przechodzimy w kaloszach (nie woderach!), ale uspokajamy - takie zupełnie najgorsze bagna pokonujemy po kładeczkach
Dużą część trekkingu przechodzimy w kaloszach (nie woderach!), ale uspokajamy – takie zupełnie najgorsze bagna pokonujemy po kładeczkach

Dzień 17 – Powrót do domu

Czas powrotu do domu. Czekać będzie na nas transfer na lotnisko w Entebbe. Samolot przez Stambuł do Berlina wylatuje wcześnie rano.

Cena: 3300 $

    Zgłoszenie

    Chcę wziąć udział w wycieczce .
    Moje dane kontaktowe, które posłużą do komunikacji w sprawie zrealizowania wycieczki:

    Krótko o mojej obecnej kondycji (prosimy szczerze!):

    To mój pierwszy wyjazd trekkingowyKiedyś było dużo chodzenia. Teraz wysiadają mi kolana, ale daję radęLubię góry, ale powolutku i spokojnieNie mam zbyt dużego doświadczenia, ale kondycja dobraMam dobrą kondycję. Lubię dużo chodzić i zdobywać szczytyUwielbiam wspinaczkę, biegi górskie, skitury. Pełna profeskaJestem Jerzym Kukuczką/Wandą RutkiewiczOpowiem samodzielnie poniżej

    W cenie znajdują się

    • 9 dni trekkingu,
    • wstęp do parku narodowego Rwenzori National Park,
    • trzy posiłki dziennie w górach (bardzo dobre),
    • lokalni przewodnicy,
    • tragarze,
    • zakwaterowanie w górach,
    • sprzęt wspinaczkowy (czekan, kask, lina poza rakami),
    • transfery na lotnisko w Entebbe i wszystkie przejazdy,
    • 2 noclegi w Kampali w Rwenzori Backpackers ze śniadaniem,
    • nocleg w Trekkers hostel w Kilembe ze śniadaniem,
    • 2 noclegi w Kisoro ze śniadaniem.

    Cena nie obejmuje

    • lotu do Ugandy,
    • wizy do Ugandy – 50 $,
    • napiwków (podobnie jak w Etiopii zwyczajowe, ale na dobrą sprawę obowiązkowe),
    • napojów, 
    • prania, 
    • posiłków nieobjętych programem, 
    • ubezpieczenia, 
    • wydatków osobistych,
    • wszystkich dodatkowych usług,
    • wypożyczenia raków,
    • wycieczki do goryli górskich – 700 $,
    • trekkingu na jeden z wulkanów Virunga – 80 $.

    Co musi znaleźć się w wyposażeniu?

    • Plecak duży (ok. 80-120 litrów) lub torba duffle bag – bagaż główny,
    • plecak na wycieczki górskie (40-50 litrów),
    • nieprzemakalny worek na duży plecak,
    • 2 pary butów trekkingowych (przynajmniej jedne wysokie jak na zimę),
    • lekkie adidasy lub sandały na zmianę,
    • klapki,
    • apteczka osobista + plastry Compeed,
    • kosmetyczka,
    • lekki ręcznik turystyczny,
    • ciepły, porządny śpiwór (najlepiej komfort do -5 stopni, extreme do -23 stopni),
    • worek do spania/prześcieradło turystyczne (opcjonalnie),
    • karimata,
    • tabletki do uzdatniania wody/butelka z filtrem,
    • termos na herbatę,
    • czołówka + baterie zapasowe,
    • aparat fotograficzny,
    • ładowarki i powerbank,
    • paszport, a najlepiej zarówno paszport, jak i dowód,
    • pieniądze na własne wydatki i pamiątki (najlepiej dolary, ewentualnie euro),
    • żółta książeczka + profilaktyka antymalaryczna,
    • okulary przeciwsłoneczne z filtrem UV,
    • krem z mocnym filtrem,
    • mugga na komary,
    • kijki trekkingowe,
    • bielizna i ubrania na zmianę,
    • ciepłe skarpety jak na zimę (kilka par),
    • bielizna termoaktywna,
    • lekkie spodnie membranowe,
    • spodnie trekkingowe,
    • kurtka membranowa (przeciwdeszczowa),
    • kurtka polar 2 sztuki (cieńszy i grubszy),
    • strój miejski,
    • ciepła czapka i dwie pary rękawiczek,
    • komin/chusta/buff,
    • kominiarka,
    • chemiczne rozgrzewacze do rąk i stóp,
    • worki na śmieci,
    • power tape/silvertape, scyzoryk – opcjonalne, ale przydatne.

    Wszystko warto spakować w nieprzemakalne worki trekkingowe.


    ,

    z Biurem Podróży High Away.

    Tagi: