Kontakt: Hubert Jarzębowski 📞 +48 500 044 198  📧 Wyślij email

Ararat i Suphan – najlepsza aklimatyzacja

Termin: terminy na 2025 będą w listopadzie 2024 (11 dni)
Cena: 6490 zł + lot do Turcji (ok. 2800 zł )
Grupa: 6-12 osób
Noclegi w hotelach i w namiotach. Podczas trekkingu kucharz i koniki do transportu rzeczy.

Jedziemy na trekking do jednego z najpiękniejszych zakątków Bliskiego Wschodu, kolebki wielu starożytnych cywilizacji.
Zdobywamy dwa wielkie wulkany. Zanim udamy się na biblijny Ararat zdobędziemy aklimatyzację na potężnym wulkanie Suphan (4058 m) nad brzegami Jeziora Van. Dzięki temu nasz główny cel, który mierzy 5165 metrów zdobędziemy z najlepszą aklimatyzacją.

Trudność
50%

Wyprawa górska na pięciotysięcznik. Nie ma trudności technicznych i wędrujemy na lekko. Wymagana dobra kondycja. Na ataki szczytowe wyruszamy w nocy. W kopule szczytowej Araratu chodzimy w rakach.

Dwudniowe wejście na wulkan Suphan Dagi – przekraczamy 4000 m!
Ararat – trekking z kucharzem i konikami do transportu bagaży
Spacer po Stambule, starożytności Van, wyspa Akdamar, Arka Noego, krater po upadku meteorytu – bogaty program dla ciekawych świata
Już Noe wiedział co dobre!
W gościnie u Kurdów.

Program dzień po dniu

Wycieczkę organizujemy razem z Exploruj.pl. Autorem programu jest Jarek “El Commandante” Figiel – gwarancja jakości!

Dzień 1 – Warszawa – Stambuł

Spotkanie na lotnisku w Warszawie na 2 godziny przez odlotem. Przelot do Stambułu. Po wylądowaniu i załatwieniu formalności jedziemy do hotelu. Wieczorem spacer po Stambule. Nocleg w hotelu.

Dzień 2 – Stambuł – Van

Po śniadaniu transfer na lotnisko Ataturk, skąd lecimy do położonego nad ogromnym słonym jeziorem o tej samej nazwie – miasta Van we wschodniej Anatolii. Miasto i jezioro leżą na wysokości 1646 m. Odwiedzimy między innymi zamek Van, którego początki sięgają czasów starożytnego królestwa Urartu. Nocleg w hotelu w Van.

Dzień 3 – Obóz pod Suphan

Rano zaraz po śniadaniu udajemy się wynajętym samochodem do obozowiska położonego na zboczach góry Suphan Dag, które będzie naszą bazą wysuniętą w drodze na szczyt. Po południu aklimatyzacja i odpoczynek. Nocleg w namiotach.

Dzień 4 – Suphan Dag 4058 m – czterotysięczny wulkan

Ruszamy przed świtem. Naszym celem szczyt Suphan Dag – 4058 m. Po powrocie do obozu ładujemy się do samochodów i jedziemy do Dogubeyazit, miasta położonego u stóp Araratu. W drodze powrotnej zatrzymujemy się przy malowniczych wodospadach Muradyije.  Nocleg w hotelu.

Na Suphan nie prowadzi szlak w stylu jaki znamy z Tatr. Wejście tu można określić jako “przez dziki Kurdystan”. Długie podejście prowadzi najpierw łagodnie wznoszącymi się łąkami górskimi a potem coraz bardziej stromo zboczem w kopule szczytowej pokrytej rumoszem skalnym. Na sam szczyt wejdziemy po wielkich bazaltowych blokach zupełnie bez ścieżki. Ze szczytu roztacza się fantastyczny widok na jezioro i wielkie obszary wschodniej Anatolii.

Dzień 5 – Dogubeyazit

Po śniadaniu startujemy ze zwiedzaniem niezwykłych okolic Dogubeyazit. Jedziemy wynajętym samochodem i odwiedzamy takie miejsca jak malowniczy Pałac Ishak Paszy, grobowiec Ahmedi Hani, zaglądniemy do krateru po wielkim meteorze i wreszcie zwiedzimy muzeum Arka Noego w poszukiwaniu śladów Wielkiego Potopu. W ramach relaksu wykąpiemy się w prawdziwych gorących źródłach. Nocleg w hotelu.

Dzień 6 – Ararat – baza Yeşil yayla

Zaczynany trekking na Ararat! W tym dniu opuszczamy przytulny hotel i jedziemy samochodem do osady Eli, gdzie zapakujemy nasze bagaże na konie. Sami już pieszo ruszmy na podbój góry, najpierw do bazy Zielony Płaskowyż na wysokości 3300 m. Korzystając z tego że będziemy dysponować własnym kucharzem, który zadba o nasze żołądki, my skoncentrujemy się na fotografowaniu lub leniuchowaniu na górskich łąkach. Nocleg w namiotach.

Ararat nie jest szczytem trudnym technicznie, jednak nie należy zapomnieć że jest przy tym szczytem wysokim i w kopule szczytowej pokrytym czapą lodową. W związku z powyższym przydatne będą wcześniejsze doświadczenie w chodzeniu w rakach oraz dobra kondycja fizyczna. Trekking jest opracowany w taki sposób, by zapewnić uczestnikom maksimum atrakcji w krótkim czasie, jak największą wygodę oraz właściwą aklimatyzację przed wejściem na szczyt Araratu. Dlatego też tam, gdzie to możliwe korzystamy z dobrych hoteli a w czasie trekkingów zatrudniamy kucharza oraz wynajmujemy koniki do transportu bagaży. Nie podróżujemy publicznymi środkami komunikacji (poza samolotem), ale wynajętymi busami.

Dzień 7 – Ararat – Obóz 2

Po pożywnym kurdyjskim śniadaniu wspinamy się do ostatniego obozu na wysokości 4200 m. Nie powinno nam to sprawić trudności ze względu na wcześniejszy trekking na Suphanie i dlatego też, że nasze plecaki powędrują na grzbietach koni. My idziemy na lekko. Po obiedzie odpoczynek przez jutrzejszym atakiem szczytowym. Nocleg w namiotach.

Wiesz, że pierwsza kobieta na Araracie była Polką? W 1889 szczyt atakował podróżnik i naukowiec Ludwik Młokosiewicz wraz z dziewiętnastoletnią córką Julią, synem, strażnikami oraz kurdyjskimi przewodnikami. Sam Ludwik nie dotarł na szczyt, ale Julii się udało.

Dzień 8 – Ararat – atak szczytowy

Dzień wielkiego szturmu na szczyt! Startujemy o godzinie 3 rano, by zdobyć wierzchołek tego wielkiego wulkanu tuż po świcie. Po nasyceniu się sukcesem i wspaniałą panoramą schodzimy najpierw do bazy na 4200 m. skąd po malej przekąsce schodzimy na obiad i nocleg do Yeşil yayla. Nocleg w namiotach.

0 m

Tak wysoko wchodzimy!

Dzień 9 – Nagroda za trud: łaźnia turecka

Po śniadaniu schodzimy do Eli gdzie czeka już na nas samochód, którym jedziemy do Dogubeyazit, gdzie udamy się na relaksującą wizyta w prawdziwej łaźni tureckiej! Oprócz sauny, łaźni parowej oraz biczy wodnych za dodatkową opłatą (ok 10 euro) można skorzystać masażu całego ciała. Przyda się nam to po wysiłkach związanych z trekkingiem. Nocleg w hotelu.

Dzień 10 – Jezioro Van

Po śniadaniu przenosimy się do miasta Van, gdzie od razu popłyniemy łodzią na wyspę Akdamar by obejrzeć starochrześcijański kościół. Następnie pójdziemy na skalistą plażę, by trochę popływać w jeziorze. Nocleg w hotelu w Van.

Dzień 11 – Van – Warszawa

Po śniadaniu jedziemy na lotnisko i lecimy do Warszawy przez Stambuł. Dla chętnych możliwość pozostania w Stambule i zwiedzania. Koniec programu.

W cenie

Opieka doświadczonego polskiego pilota-przewodnika przez cały czas trwania programu

Opieka lokalnych przewodników i licencjonowanych przewodników górskich

Noclegi w hotelach (2* – pokoje 2 os. z łazienkami) w Van (2 noce) i Dogubeyazit (3 noce)

4 noclegi w namiotach (konieczny własny śpiwór i karimata)

Trzy posiłki dziennie w czasie trekkingów

Wszystkie przejazdy lokalne i transfery do i z lotnisk

Zezwolenia na szczyt

Bilety wstępu do muzeów i innych atrakcji ujętych w programie

Wynajem koni do transportu plecaków w czasie trekkingu

Trzy wycieczki krajoznawcze w rejonie Van, Dogubeyazit i w Stambule

Ubezpieczenie kosztów leczenia ze zwyżką trekking

Składka na TFG i TFP

Cena nie zawiera

Przelot na trasie Warszawa – Stambuł – Van – Stambuł – Warszawa (dla chętnych pośredniczymy w zakupie biletów)

Noclegu w Stambule jeśli będzie taka konieczność i kosztów transferów w tym mieście

Obiadów i kolacji poza trekkingami (mamy sprawdzone restauracje, cena posiłków od 5 do 10 euro zgodnie z własnymi upodobaniami)

Wstępu do gorących źródeł napojów orzeźwiających i alkoholowych

Wydatków o charakterze osobistym

Napiwków

    Zgłoszenie

    Moje dane kontaktowe:

    • Liczba miejsc, które chcę zarezerwować:
    • Wybieram termin wyjazdu:

    Krótko o mojej obecnej kondycji (prosimy szczerze!):

    To mój pierwszy wyjazd trekkingowyKiedyś było dużo chodzenia. Teraz wysiadają mi kolana, ale daję radęLubię góry, ale powolutku i spokojnieNie mam zbyt dużego doświadczenia, ale kondycja dobraMam dobrą kondycję. Lubię dużo chodzić i zdobywać szczytyUwielbiam wspinaczkę, biegi górskie, skitury. Pełna profeskaJestem Jerzym Kukuczką/Wandą Rutkiewicz

    Co zabrać?

    Buty górskie (mocne trekkingowe)
    Raki dopasowane do posiadanych butów
    Kijki trekkingowe
    Kurtka i spodnie przeciwwiatrowe (membranowe)
    Dwa polary, cieńszy i grubszy
    Ciepłe spodnie
    Bielizna termoaktywna
    Rękawice cieńsze i ciepłe łapawice
    Kominiarka (ciepła)
    Ciepłe skarpety (kilka par)
    Kurtka puchowa lub Primaloft
    Materac – karimata
    Śpiwór puchowy lub syntetyczny ale ciepły
    Latarka – czołówka
    Apteczka osobista
    Lekkie ubranie na miasto
    Suplementy (batony, napoje izotoniczne itp.)

    Dowiedz się więcej

    Czy potrzebuję sprzętu górskiego?

    Szczyt Araratu pokrywa lodowa czapa. Zdobycie wierzchołka nie jest trudne technicznie, ale wymaga chodzenia w rakach. Na wyprawę należy zabrać raki dopasowane do butów. Oprócz tego ciepły śpiwór, karimatę i kije trekkingowe. Nie trzeba kasku ani uprzęży. Nie przechodzimy przez lodowiec ze szczelinami, nie ma przepaści ani wspinaczki.

    Jak wysoki jest Ararat?

    Tradycyjna wysokość Araratu to 5137 metrów. Najpopularniejsze mapy jak mapy.cz lub Fatmap pokazują wysokość 5165 metrów. Taka podoba nam się bardziej. Niezależnie od wysokości jest to najwyższy szczyt Turcji.

    Jak wyglądają ataki szczytowe na Ararat i Suphan?

    Na obie góry startujemy w nocy i idziemy wulkanicznym zboczem w ciemnościach, jedynie przy świetle czołówek. Na Araracie dochodzimy na wysokości 4800 metrów do czapy lodowej i na sam szczyt docieramy w rakach. Suphan to dziki wulkan, a trasa prowadzi bez ścieżki po rumoszu skalnym i bazaltowych blokach. W obu przypadkach nastawiamy się psychicznie na 12-13 godzin akcji górskiej.
    Jeśli organizujemy wyprawy na wysokie szczyty zawsze dobrze się aklimatyzujemy. Nie robimy dziadostwa i żadnych “szybkich” wypadów bez aklimatyzacji na wysokie góry. Tak samo robi na Kilimandżaro, gdzie najpierw zdobywamy Mount Meru. Twój plan to szybko zaliczyć szczyt, wrzucić fotki i jechać na plażę? Trzymamy kciuki, że się uda, ale nie z nami.

    Czy idziemy na lekko?

    Tak. Podczas ekspedycji towarzyszy nam kurdyjski kucharz, a nasze rzeczy podróżują na konikach. My wędrujemy z lekkim, jednodniowym plecakiem i nosimy z jedzenia tylko przekąski na trasę oraz napoje.

    Dokumenty i formalności

    Do Turcji wjechać można na dowodzie osobistym i jeśli nie zostajemy dłużej niż 90 dni nie potrzebujemy wizy. Sam Ararat znajduje się w strefie zmilitaryzowanej, a do wejścia na szczyt wymagane jest uzyskanie permitu. Do tego już niezbędny jest paszport.

    Święta Góra Ormian

    Ararat znajduje się na terytorium Turcji, ale jest świętą górą Ormian. Widać go wspaniale ze stolicy Armenii – Erywania oraz ze wszystkich okolicznych gór, w tym najwyższego szczytu Armenii – Aragacu. To najważniejsza góra dla kultury Ormian, a do dziś zachowało się w okolicy Araratu wiele śladów wskazujących na ich obecność, przede wszystkim wspaniałych klasztorów. Pierwszego wejścia na szczyt dokonał “wieszcz narodowy” Armenii – Chaczatur Abowian w 1829 roku. Obecność Ormian zakończyło ludobójstwo w 1915 roku.