Klasyczna droga na Mitikas przez schronisko Spilios Agapitos to najpopularniejszy szlak w parku narodowym Olimpu. Niektórzy próbują wbiec na Górę Bogów w jeden dzień. Ja proponuję odwiedziny po mniej znanej stronie góry i podejście na wspaniały Płaskowyż Muz. Na szlak zaprasza przewodnik Hubert Jarzębowski.
Wiecie, że Olimp to pasmo górskie z wieloma szczytami, a nie jedna góra. Poza najwyższym szczytem jest tu mnóstwo pięknych miejsc. Śmiało można przyjechać na kilka dni, chodzić od schroniska do schroniska, poznawać te znakomite szlaki.
Góry mają swoją specjalną atmosferę. Na samym dole doliny zmieniają się w niedostępne kaniony, a zasilane topniejącym śniegiem potoki zmieniają się czasem w rozszalałe rzeki. Leśne ostępy mają taki magiczny klimat, wędrując wśród potężnych, kilkusetletnich sosen bośniackich od razu wiadomo skąd wzięły się te wszystkie nimfy, satyrowie, driady, centaury, satyrowie… Do tego widok na groźne, ostre szczyty nad głową i błękit morza u stóp.
Najwyższe szczyty Olimpu też mają swój oryginalny charakter, gdyż ułożone są blisko siebie na kształt wieńca. Po wschodniej stronie strome zbocze przecinają na całej długości półki zwane Zonariami. Zbocze to na samej górze się wypiętrza i najwyższe szczyty są strzeliste, wyglądają na zupełnie niedostępne. Na stronę północną Mitikas, Skolio i Stefani opadają pionowymi, potężnymi ścianami należącymi do największych w Europie.
Na wysokości 2600 metrów, trzysta metrów poniżej szczytów leży rozległy płaskowyż, a na nim pomiędzy dwoma schroniskami pasą się ogromne stada kozic. To jest właśnie Płaskowyż Muz. Jedno z najpiękniejszych górskich miejsc w Europie.
Szlak do schroniska Petrostrouga
W Litochoro wjeżdżamy w stromą asfaltową drogę pełną serpentyn, która prowadzi na parking Prionia. Po trzynastu kilometrach zatrzymujemy się przy mało charakterystycznym parkingu w lesie od którego odchodzi boczna droga szutrowa. To jest właśnie Gorcja, początek szlaku. W dawnym czasach tutaj odpoczywali prowadzący karawany mułów do wyżej położonych schronisk. Jesteśmy na wysokości 1100 metrów.
Wspinamy się do góry pięknym lasem po wygodnej, dobrze oznaczonej ścieżce. Docieramy do miejsca zwanego Barba. Nieco wyżej dochodzimy do rozejścia szlaków.
W lewo odchodzi bardzo ładny trawers w lesie, którym możemy dojść aż do schroniska Spilios Agapitos i klasycznej drogi na Skolio i Mitikas. Jest to o tyle ciekawy szlak, że w jego połowie startuje niepozorna ścieżka w górę, która podchodzi potem pod grań Gomarostalos i zmienia w jedyną na Olimpie via ferratę. To najtrudniejszy szlak na Olimp, ale bardzo efektowny i piękny. Bardzo polecam!
W jaskiniach Olimpu cz. 1 – Wybraniec Muz
W tej okolicy dużą część życia spędził grecki malarz Vassilis Ithakisios (1879 – 1977). Zdolny artysta, skończył studia w Atenach, mieszkał w Antwerpii, tworzył w różnych miastach, aż stwierdził, że pora to wszystko rzucić i wyjechać na Olimp. Tutaj znalazł przytulną jaskinię i mieszkał w niej 20 lat. W tym samym czasie po okolicznych jaskiniach ukrywało się wielu przestępców, bandytów zwanych “kleftami”. Ithaisios nie ukrywał się przed prawem, w górach szukał samotności i inspiracji. Wiele jego obrazów przedstawia krajobrazy ukochanego masywu. Swoją jaskinią nazywał Schronieniem Muz.
Schronisko Petrostrouga
Idziemy dalej przez las, wśród coraz grubszych sosen bośniackich, które tutaj w tych okolicach, a szczególnie na grani Anathema są najpiękniejsze jakie widziałem. Przy górnej granicy lasu, na łące z widokiem na Morze Egejskie i całą Riwierę Olimpijską i Świętą Górę Athos w oddali, stoi schronisko Petrostrouga zwane też Rock Strouga (z logo przerobioną z Hard Rock Cafe).
Lubię to schronisko. Kiedyś spędziliśmy tutaj zimą z Kasią trzy dni, zupełnie sami, dokładając drewno do pieca, czekając aż skończy się śnieżyca. Nigdy się nie skończyła. Zamiast wejść na Mitikas doszliśmy 200 metrów od schroniska.
Dojście do schroniska zajmuje 2,5 godziny spokojnym tempem. Różnica wzniesień to 850 metrów.
Schronisko znajduje się na wysokości 1940 metrów, a zarządza nim grecki odpowiednik TOPR. W sezonie serwują ciepłe jedzenie (w tym klasyczne dla Grecji różne rodzaje spaghetti). Zmieszczą się wygodnie 64 osoby. Jest to bardzo fajna miejscówka jeśli na Płaskowyżu Muz nie było miejsc lub startujemy późno. W okolicy schroniska ratownicy mają lądowisko dla helikopterów. Jedno z drzew według legendy zostało zniszczone osobiście przez Zeusa za pomocą błyskawicy.
Burze na Olimpie
Nie ważne czy uważamy, że błyskawicami ciska wkurzony Zeus Gromowładny czy jesteśmy wyznawcami meteorologii. Pamiętajmy, że na Olimpie są częste i naprawdę gwałtowne burze. Zawsze sprawdzajmy prognozę pogody i śledźmy znaki na niebie. Jeśli wygląda jakby szła burza – znaczy to, że idzie burza. Lepiej przeżyć ją w schronisku niż na osłoniętej grani lub na polanie z potężnymi drzewami noszącymi ślady nadpaleń.
Na szczyt Skourta (2476 m)
Żeby dojść od schroniska Petrostrouga na Płaskowyż Muz trzeba pokonać szczyt Skourta. W ten sposób chodzą nawet karawany mułów, które robią zaopatrzenie do najwyżej położonych schronisk. Nie ominiemy podejścia, zejścia, straty wysokości i jeszcze jednego podejścia.
Można iść po wydeptanej ścieżce karawan mułów, ale jeśli ktoś ma dobrą orientację i nie stroni od bardzo stromych podejść i zejść w lesie – polecam kompletnie nieznaną turystom drogę grzbietem Anathema. Prawie na pewno nie spotkamy tutaj nikogo, a las jest tutaj najładniejszy na Olimpie. Dla fanów heavy metalu droga obowiązkowa ze względu na super nazwę.
Wszystkie drogi łączą się w okolicach szczytu Skourta (2476 m). Stąd musimy zejść kawałek przed kolejnym podejściem na Przełęcz Giososa, za którą już wejdziemy na Płaskowyż Muz. Z tego odcinka drogi świetnie prezentują się ogromne zerwy skalne bocznego wierzchołka Olimpu zwanego Profitis Ilias (2803 m). Szare wapienie prawie tysiącmetrowego urwiska, głęboka dzika, niemal czarna dolina u stóp, ukwiecone zielone łąki dookoła, błękit morza za plecami i wyłaniające się w oddali ostre wierzchołki z Olimpu. To wszystko razem daje niezapomniane widoki.
Po krótkim odcinku skalnym wkraczamy na teren Płaskowyżu Muz. Pierwsi zdobywcy Olimpu w 1913 roku nazwali to miejsce Polaną Bogów. Posłuchajcie jak to było.
Myśliwy i Szwajcarzy – pierwsze wejście na Olimp
28 lipca 1913 roku do Litochoro przypłynął statkiem 55-letni Fred Boissonass, szwajcarski fotograf i propagator Grecji. Towarzyszył mu publicysta i historyk sztuki Daniel Baud-Bovy. Ich celem było wejście na sam szczyt Olimpu.
Nie było to łatwe zadanie. Dwa lata wcześniej szczyt próbował zdobyć niemiecki inżynier Edward Richter i skończył porwany przez lokalnych zbójników, nazywanych w Grecji kleftami. Zbójnicy i bandyci działali w masywie Olimpu jeszcze w latach 20-tych.
W miasteczku zatrudnili jako przewodnika 34-letniego Christosa Kakalosa, doświadczonego myśliwego na kozice. Zupełnie jak w XIX-wiecznych Tatrach, gdzie pierwsi przewodnicy, a nawet strażnicy parku, rekrutowali się wśród koziarzy-kłusowników.
Zaczęli w wąwozie przy ruinach klasztoru św. Dionizego a na pierwszy biwak dotarli do miejsca dzisiejszego schroniska Petrostrouga. Następnego dnia znaleźli przejście na Płaskowyż Muz (który nazwali Polaną Bogów) i zdobyli wszystkie okoliczne łatwe wierzchołki – Touba i Orofitis Ilias sondując możliwość zdobycia głównego wierzchołka. Wierzchołek Stefani nazwali Tronem Zeusa.
Zeszli na dół. Po odpoczynku ruszyli jeszcze raz w góry. Tym razem z Prionii na Balkon, czyli miejsce dzisiejszego schroniska A. Wkroczyli w ściany Olimpu i parli we mgle i nikłej widoczności do góry związani liną. Na prowadzeniu Kakalos na bosaka. Zdobyli szczyt, zostawili na nim butelkę z wizytówkami, a kiedy przy zejściu mgły opadły zorientowali się… że nie byli na prawdziwym wierzchołku, gdyż dalej jest jeszcze wyższy.
Christos Kakalos doszedł do wniosku, że Zeusowi zrobiło się szkoda dzielnych alpinistów i dlatego podniósł chmury. Poprowadził ich na sam szczyt. 2 sierpnia 1913 o godzinie 10.25 zdobyli jako pierwsi Mytikas.
Kilka lat później Kakalos był też pierwszym, który zdobył najtrudniejszy wierzchołek Stefani, czyli prawdziwy Tron Zeusa. W latach trzydziestych został mianowany pierwszym oficjalnym przewodnikiem na Olimp.
Ostatni raz na szczycie był w 1972 roku, wieku 93 lat w towarzystwie wspinacza Kostasa Zolotasa i jego trzech córek, z których jedna – Maria do dzisiaj prowadzi schronisko w miejscu, w którym Kakalos biwakował ze Szwajcarami przed pierwszym wejściem na Olimp. Poznać osobę, która była na szczycie z pierwszym w historii zdobywcą Olimpu – super klimat!
W jaskiniach Olimpu cz. 2 – Obcięta głowa
Najbardziej znanym bandytą – “kleftem” z Olimpu był Fotis Giagoulas. W wieku 15 lat przerzucił się z kradzieży kurczaków i innych zwierząt gospodarczych na prawdziwą bandyterkę – kradzieże, rozboje, porwania. Mieszkał w jaskini w górach wraz ze swoją dziewczyną, a na nizinach pojawiał się głównie w celach przestępczych. Wsławił się morderstwem żandarma, obcięciem mu głowy i wystawienia na widok publiczny w centrum miasta Servia. Zamordował przeszło 20 osób, prasa zwała go Królem Gór. Otaczała go podobna legenda jak naszego Janosika. W 1925 roku, dwudziestopięcioletni zbójnik postanowił porwać dla okupu dwójkę dzieci zamożnego posiadacza ziemskiego. Zginął po kilkugodzinnej strzelaninie z żandarmami. Jego ostatnie słowa to “Nie zabiłeś mnie, a tylko opierdziałeś moje jaja”. Jego obciętą i zmumifikowaną głowę można podziwiać w muzeum kryminologii w Atenach.
Płaskowyż Muz
Na Płaskowyż można dotrzeć z różnych stron. Od schroniska Spilios Agapitos przez Zonaria (górnym trawersem) lub Kofto (dolnym). Od dołu ze schroniska Petrostrouga przez szczyt Skourta. Od dołu granią Gomarostalos jedyną w masywie via ferratą. Od północy można przyjść długą i trudną trasą granią Barbalas przez Wrota Hadesu. Jest jeszcze podejście z kotłów pod ścianami Stefani i Mitikasa przez przełęcz Portes.
Płaskowyż Muz to jedyne w swoim rodzaju miejsce. Dla mnie jedno z dwóch najpiękniejszych miejsc w górach Grecji obok Smoczych Stawów Drakolimni w górach Pindos. Stoją tutaj dwa schroniska: duże Giosos Apostolidis oraz malutkie Christos Kakalos. Pomiędzy nimi sporo osób biwakuje w namiotach. Jak na dłoni widać Amfiteatr tworzony przez Mitikas i Stefani – Tron Zeusa. Na wyciągnięcie nogi są dwa boczne szczyty – Touba i Profitis Ilias. Okazale prezentują się półki Zonaria.
Schronisko Christos Kakalos – mekka skiturowców
Christos Kakalos, malutkie, kameralne schronisko prowadzone przez Mike’a Styllasa to mekka skiturowców, freerajderów i wspinaczy. Schronisko serwuje typowe greckie spaghetti i inne dania, można tutaj kupić również czadowe koszulki i bluzy. Szef schroniska to geolog, bardzo dobry narciarz i prawdziwy człowiek gór. Z ciekawostek: z prowadzącym schronisko spotkaliśmy się kiedyś w… Ugandzie w górach Ruwenzori. Schronisko oferuje 17 miejsc noclegowych od maja do listopada oraz zimą w weekendy, kiedy podejrzewają dobre warunki do jazdy na skiturach.
Zamarznięta Ambrozja
Ambrozja to jedzenie Bogów. Nią właśnie raczyli się podczas uczt na Olimpie. Źródło ambrozji znajdowało się w ogrodzie Hesperyd nieopodal jabłoni rodzącej złote jabłka. Hesperydy, nimfy zachodzącego słońca, miały swój ogród najprawdopodobniej w górach Atlas w Maroko. Na Olimp przynosiły ambrozję gołębie. Miłośnicy narciarskiej jazdy w puchu olimpijski śnieg nazywają “zamarzniętą ambrozją”. Tak nazywa się jeden z filmów pokazujących jazdę na Olimpie. Dzięki bliskości morza pada tutaj naprawdę kupę śniegu, w wyrypy narciarskie w tych okolicach są prawdziwie legendarne. Za najlepsze uchodzą zjazdy z Profitis Ilias nad Płaskowyżem Muz oraz ze Skolio i Świętego Antoniego nad bazą wojskową. Eksperci zjeżdżają żlebem z Mitikas.
Drugie schronisko na Płąskowyżu – Giosos Apostolidis jest większe i nieco mniej przyjemne niż Christos Kakalos. Schronisko należy do klubu górskiego z Salonik i powstało w 1961 roku. Nazwa upamiętnia pioniera wspinaczki w masywie Olimpu, który zginął w żlebie w masywie Mitikas na Wielkanoc 1964 roku. Mieści się tutaj 80 osób, a otwarte jest cały rok. Łącznie w masywie Olimpu znajduje się 9 schronisk oraz kilka awaryjnych schronów na mniej popularnych szlakach.
Od schronisk najpopularniejsza droga na Olimp prowadzi przez Zonaria i potem kuluarem Louki. Opisałem ją we wpisie Mitikas – wszystko o najwyższym szczycie Grecji.
Touba – najlepszy punkt widokowy na ściany Olimpu
Z pewnością jeśli tutaj już jesteśmy warto wejść na dwa okoliczne wierzchołki: Touba i Profitis Ilias. Podejście na każdy zajmuje kilkanaście minut. Z Touby jest wspaniały widok na północne ściany masywu opadające do kotłów Megala Kazania, gdzie od epoki lodowcowej przetrwały stałe pola śnieżne.
W masywie Olimpu znajduje się ponad 90 dróg wspinaczkowych. Większość z nich na najwyższych szczytach masywu – Stefani, Mitikas, Skolio. Wiele klasycznych dróg poprowadził legendarny wspinacz Kostas Zolotas. W dolnych partiach najpopularniejszą ścianą jest Zilnia ponad początkowym odcinkiem wąwozu Enipeas, zaraz ponad miasteczkiem Litochoro.
Szczyt Proroka Eljasza (2803 m)
Na szczycie Proroka Eljasza na wysokości 2803 metry znajduje się najwyżej położona w Grecji i na Bałkanach kaplica prawosławna. Stoi na miejscu dawnego pogańskiego sanktuarium. Odkrycia archeologiczne jasno wykazały, że aż tutaj docierali starożytni.
W środku kapliczki znajduje się kamień z Jordanii z miejsca chrztu Jezusa w rzece Jordan. Jag głosi slogan: przywędrował tu z najniższego miejsca na ziemi do najwyższego miejsca na Bałkanach. Na tabliczce od razu kody QR do organizacji turystycznej Jordanii i możliwość zapłaty cegiełki przelewem.
Grecki geometra Xenagoras zajmował się w I wieku n.e. mierzeniem gór. Wysokość świątyni Apollina w masywie Olimpu ocenił na 10 stadionów, czyli 600o stóp, a więc na nieco mniej niż 1800 metrów n.p.m. Starożytni Grecy mogli całkiem dobrze znać wysokości swoich gór, niestety wiele dzieł topograficznych i kartograficznych zaginęło. Nie byli zdecydowanie fanami wspinaczki i górskiego terenu, nie cenili też takiego krajobrazu. Zdarzały się wyjątki. Współczesny Xenagorasowi geograf Strabon wspomina, że wulkan Argaeus w Kapadocji w dzisiejszej Turcji bywał celem wycieczek dla pięknego widoku.
Sułtan na koniu
W 1669 Płaskowyż Muz i szczyt Profitis Ilias zdobyła drużyna tureckiego sułtana Mehmeda IV. Dokonali tego przed podbiciem Krety. 27-letni Sułtan według opowieści dawał popisy odwagi skacząc na koniu pomiędzy szczelinami w skałach i przepaściami. Koń zmarł. Lata później to do niego właśnie słynne pismo wystosowali Kozacy Zaporoscy.
Grecja dla Heraklesów
Na przełomie września i października 2023 roku zrobiliśmy z grupą Grecja dla Heraklesów następującą trasę: z Litochoro przez cały wąwóz Enipeas na Prionię, potem podejście do schroniska Petrostrouga. Potem przeszliśmy via ferratę Gomarostalos i jeszcze tego samego dnia weszliśmy na Mitikas przez żleb Louki, zeszliśmy do schroniska Petrostrouga. Następnego dnia wróciliśmy na Płaskowyż Muz przez grań Anathema, weszliśmy na Toubę i Profitis Ilias i zeszliśmy na sam dół do Gorcji, co daje 59,2 km z przewyższeniem 4260 m. Była dobra ekipa 🙂 Za każdym razem program dobieramy do siły i możliwości uczestników. Jeśli chcesz poznać masyw Olimpu zapraszam na wycieczkę!
Na szlak zaprasza Hubert Jarzębowski
Zapisz się na wycieczkę na Olimp
Macedonia – W Tybecie Europy
Macedonia Północna – malutki kraj byłej Jugosławii, leży niemal cały w górach. Śmiało można go nazwać Tybetem Europy. Pięć…
Zugspitze i Grauspitz – Niemcy i Liechtenstein
Najwyższe szczyty Niemiec i Liechtensteinu czekają na Ciebie. Wycieczka trudna, dla sprawnych turystów z dobrą kondycją….
Góry Przeklęte
Sześć terminów od lipca do września. • Przejdziesz wzdłuż i wszerz Góry Przeklęte • Poznasz najlepsze odcinki szlaku Peaks of…
Kalendarz Wypraw 2024
Lista wszystkich wypraw, które planujemy na 2024 rok….
Bośnia – Hercegowińskie Himalaje
• 25 czerwca – 5 lipca 2025 • 13 – 23 sierpnia 2025 • Poznasz naprawdę najdziksze góry…
Czarnogóra – Przygody w Durmitorze
Czarnogóra uosabia wszystko to, co uwielbiamy w górach Bałkanów. Góry – równie piękne jak Tatry, ale puste, spokojne i bez…
Korona Wielkiej Brytanii
Korona Wielkiej Brytanii. Najwyższe szczyty Walii, Anglii, Szkocji i nie tylko….
Góry Przeklęte z High Away
Na szlak zaprasza Hubert Jarzębowski – międzynarodowy przewodnik górski, założyciel biura High Away….
Kirgistan – Trekking w Tien-Szan i Pik Uczitel
Nauczyciel Alpinizmu z Gór Tien-Szan czeka na Ciebie. Kirgistan to mus dla każdego szanującego się turysty górskiego!…
Leszek Dąbrowski: Góry Przeklęte mnie zauroczyły
Lubimy jak dzielicie się z nami odczuciami, wyrażacie swoje opinie, komentujecie. Jesteście naszą siłą napędową i na bazie waszych reakcji…
Pieniądze na Bałkanach – Co Powinien Wiedzieć Turysta?
Bałkany to region o bogatej historii, różnorodnej kulturze, a także… różnorodnych walutach. Planując podróż po tej części Europy, warto zorientować…
Jak mieć internet na Bałkanach?
Podróżując po Bałkanach, szczególnie w krajach należących do Unii Europejskiej, takich jak Chorwacja, Bułgaria, Rumunia czy Grecja, obowiązują te same…
Czy podobała Ci się wycieczka? Ankieta zadowolenia
Koniec wycieczki. Powrót do domu i rzeczywistości, ale również… początek planowania nowych wypraw! Mamy nadzieję, że z naszej wyprawy wróciliście…
Góry Przeklęte Hard – Dla Harpaganów
Gratka dla miłośników szczytów • Siedem dni spędzisz na konkretnych wycieczkach górskich • Wejdziesz na Maja Jezerce (2694 m) – najwyższy…