Opis
Nasze Góry
Mali i Thate – czyli Suche Góry to malownicze pasmo nad Jeziorem Prespa. Wznoszą się między dwoma wielkimi jeziorami – Ochrydzkim oraz Prespa. Tu leży najwyższy szczyt w okolicy, czyli Pllaja e Pusit (2288 m). Część albańska jest nieco mniej znana turystom niż macedońska. Wciąż istnieją w okolicy prawdziwe rybackie wioski, nad wodą dostrzec można mnóstwo ptaków. Prespa to bardzo ciekawe miejsce. Wystarczy sobie uzmysłowić, że był taki czas w którym jedna część jeziora znajdowała się już w Unii Europejskiej, część należała do Jugosławii a trzeci fragment wciąż pozostawał w komunistycznej Albanii Envera Hodży. W zależności od tego na którym brzegu się urodziłeś – taki miałeś los w loterii. Z gór są naprawdę piękne widoki na jeziora. Trochę jak w Norwegii na fiordy. Tylko, że nad fiordami nie napijesz się rakiji.
Góry Gramoz – liczące przeszło 50 kilometrów pasmo na granicy Albanii i Grecji będące najbardziej na północ wysuniętą częścią potężnego łańcucha gór Pindos. Wysokością przekraczają 2500 metrów i są trzecim najwyższym pasmem w Albanii po Korabie i Górach Przeklętych. Nie ma tutaj niemal wcale lasu, krajobraz jest suchy i składa się niemal w całości z łąk i skał. Rzeźbą Gramoz przypomina nasze Tatry Zachodnie. Znajdziemy tutaj pozostałości po greckiej wojnie domowej (z lat 1948-49) oraz, jak przystało na Albanię, wiele bunkrów z czasów Envera Hodży.
Dolina Zagoria – okolice miasteczka Përmet to region o ogromnym potencjale dla turystyki górskiej. Kilkudniowa pętla po okolicznych górach może być w przyszłości konkurencją dla szlaku Peaks Of The Balkans w Górach Przeklętych oraz powstającego właśnie szlaku High Scardus w górach Szar Planina. Można wciąż spotkać się z tutaj ze stadami owiec i końmi na halach oraz z niezmienionym przez turystkę rytmem życia we wioskach. Nie dotarła tutaj jeszcze zupełnie komercja i nawet albańskie agencje turystyczne nie organizują tutaj jeszcze zbyt wielu wycieczek. Oprócz pięknych, rozległych, czasem wręcz nie-europejskich widoków możemy natrafić tutaj na wiele artefaktów z przeszłości. Chlubą regionu są kamienne mosty z czasów Imperium Osmańskiego, akwedukty przy drogach wyglądające zupełnie tak samo jak w starożytności, opuszczone cerkwie i monastyry w bizantyjskim stylu. Kultura jest jednak żywa do dzisiaj. Z regionu Përmetu pochodzi wielu albańskich pisarzy, poetów i znanych muzyków. Jednym zdaniem: kto lubi podróżować, unika miejsc z folderów reklamowych, chętnie spotyka się z malowniczymi ludźmi i lubi takie koneserskie bałkańskie klimaty – koniecznie powinien tu przyjechać.
Tomorr – święta góra Albanii. Obecna w ich kulturze na podobnych zasadach, co nasz Giewont, słowacki Krywań czy Triglav dla Słoweńców. Wyniosła i potężna.